19 kwietnia 2024


Podczas salonu samochodowego w Genewie od pierwszego dnia głośno było o Oplu. Ampera bowiem powtórzyła ubiegłoroczny sukces siostrzanego Chevroleta Volta i podobnie jak on za Oceanem w 2011, została europejskim samochodem roku 2012. Od kilku lat można zauważyć całkowitą zmianę w stylistyce Opli. Mimo kryzysu przestały być niezbyt efektownymi, praktycznymi samochodami, potrafią za to zachwycić linią i stylem. Świadczy o tym wielokrotnie nagradzany m.in. w konkursie Designbest projekt Insignia. Gdyby usunąć z Astry GTC znak fabryczny wielu znawców przysięgałoby, że to projekt prosto z Italii. Odpowiedzialnym za nowy styl marki z Rüsselsheim jest urodzony w 1961 roku w Londynie Mark Adams. Oprócz ukończenia słynnego Royal College of Art otrzymał solidne wykształcenie inżynierskie. Pracował dla Forda, a od 2002 roku zajmował się nadwoziami Opla, aby w końcu zostać wiceprezydentem designu europejskiej części General Motors. Obok Insigni  Mark Adams, czasami wspólnie z Bryanem Nesbittem, stworzył m.in. tak niekonwencjonalne modele jak Opel Antara GTC, Saab Aero X, koncept GTC.

Z Markiem Adamsem rozmawia Patrycja Romanowska

017_A252469

– Przede wszystkim gratulujemy zdobycia tytułu „Car of the Year 2012”!
– Dziękuję, byliśmy ogromnie podekscytowani do chwili ogłoszenia wyników. Teraz jesteśmy bardzo zadowoleni.

– Można powiedzieć, że Opel Ampera to praktycznie pana dziecko.
– Tak, to wspaniałe, że otrzymaliśmy ten tytuł po raz drugi w przeciągu czterch lat. Nie jest źle, można powiedzieć, że to 50 % skuteczności.

– Jakiego oprogramowania używa Pan do projektowania?  W jaki sposób wygląda proces tworzenia projektu?
– Używamy programu Alias, na każdym etapie projektowania, od pierwszych szkiców do finalnych etapów projektu. W najwcześniejszej fazie używamy tego narzędzia w połączeniu z modelami fizycznymi. Designerzy szkicują na tabletach w ten sam sposób, w jaki kiedyś szkicowali na papierze. To co jest rysowane na tablecie pojawia się na ekranie. Następnie od fazy szkicowania przechodzą do etapu modelowania w 3D. Następnie tworzone są gliniane modele fizyczne oraz modele komputerowe w proporcji zależnej od tego, co jest bardziej pożądane. Więc jest to bardzo kompleksowe działanie, zależne tak naprawdę od wielu czynników.

cały artykuł dostępny jest w wydaniu 4 (55) kwiecień 2012