Naukowcy z uniwersytetów w Strathclyde i Pekinie wykazali, że promieniowanie terahercowe może z powodzeniem zastąpić niebezpieczne promieniowanie rentgenowskie w zastosowaniach przemysłowych. Promieniowanie THz występuje na końcu widma podczerwieni przed mikrofalami. Jego częstotliwość wynosi od 0,1 do 10 THz. Stanowi ono ważne narzędzie do identyfikacji substancji niebezpiecznych, takich jak np. narkotyki i materiały wybuchowe. Używane jest również do badania cząstek biologicznych, takich jak np. DNA oraz półprzewodników.
W celu otrzymania użytecznego promieniowania THz po raz pierwszy wykorzystano wysoko naładowane wiązki elektronów w laserowym przyśpieszaczu Wakefield.
– Wysoka energia otrzymanych w ten sposób promieni otwiera nowe możliwości wykorzystania ich w celach przemysłowych, szczególnie do badań struktury wielu materiałów – mówił prof. Dino Jaroszyński, jeden z twórców rozwiązania z University of Strathclyde.