Największym problem dotyczącym energii odnawialnej jest jej przechowanie. Zarówno energia słoneczna, jak i ta, uzyskiwana z wiatru, zależą od pogody i pory dnia. Akumulatory litowo-jonowe są bardzo kosztowne. Na dużych farmach solarnych nadmiaru energii używa się do topienia soli, która rozgrzana do bardzo wysokiej temperatury, w porze gdy słońce już nie operuje, wytwarza parę napędzającą turbiny.
Jednak i ta metoda jest bardzo kosztowna. Naukowcy Massachusetts Institute of Technology (MIT) opracowali nową metodę, nazwaną TEGS-MPV. Eksperymentując z podgrzewaniem różnych związków, w tym metali, wybrali krzem. Materiał ten rozgrzany do postaci płynnej emituje światło, które może w każdym momencie być przekształcane w prąd, za pomocą ogniw fotoelektrycznych. Płynny krzem przepompowywany jest pomiędzy wykonanymi z grafitu zbiornikami. Grafitowa instalacja jest trwała, ponieważ podczas przechowywania na jej ścianach tworzy się zabezpieczająca warstwa węglika krzemu. Metoda ta jest znacznie tańsza niż akumulatory i rozgrzana sól. Instalacje bowiem są niedrogie i stosunkowo łatwe w budowie, a krzem jest jednym z najpowszechniej występujących pierwiastków.