Do produkcji białych farb ciągle służy biel tytanowa. Jest ona niezbyt bezpiecznym i drogim związkiem, pozostawiającym tzw. ślad węglowy. Uniwersytet Sheffield, ze wsparciem firmy AkzoNobel, specjalizującej się w produkcji farb i lakierów, prowadził badania nad bielą w świecie przyrody.
Dr Andrew Parnell zaprezentował materiał zainspirowany strukturą łusek śnieżnobiałych chrząszczy. Uznał ją za klucz do tworzenia bieli bez użycia bieli tytanowej. Struktura występująca w naturze przypomina ser. Jest spieniona i wypełniona kanalikami. Zbudowano coś podobnego, wykorzystując plastik pochodzący z recyklingu. Okazało się, że odpowiednie proporcje pustych przestrzeni optymalizują rozproszenie światła, tworząc ultrabiałe zabarwienie. Nowy materiał nie zmienia barwy pod wpływem czasu, jest tani i może być wykorzystany do opracowania nowej generacji farb i lakierów.