Aquaplaning to jedno z najniebezpieczniejszych zjawisk zagrażających samochodom. Klin wodny powstający pomiędzy oponą a nawierzchnią potrafi zredukować współczynnik tarcia do zera, czyniąc tym samym samochód zupełnie niesterownym.
Nie są w stanie temu zjawisku sprostać ani wyszukane konstrukcje opon, ani systemy kontroli trakcji. Rozwiązania, które dotąd próbowano rozwijać potrafiły zredukować wpływ klina wodnego pogarszając jednocześnie przyczepność w normalnych warunkach ruchu. Jedną z ciekawych koncepcji było zastosowanie wody pod ciśnieniem. Jej precyzyjny strumień kierowany na bieżnik opony wpływał na rozbicie klina wody deszczowej pomiędzy bieżnikiem a nawierzchnią. Wymagało to jednak umieszczenia zbiorników z wodą w i tak już szczelnie wypełnionym mechanizmami nadwoziu auta. Problematyczne pozostawały również odpowiednie czujniki decydujące o uruchomieniu natrysku na zagrożone koło. Włoska firma Easyrain rozwiązała ten problem wykorzystując płyn zawarty w zbiorniku spryskiwaczy szyb. Prowadzone od 2013 roku prace zaowocowały opracowaniem układów Aquaplaning Inteligent Solution oraz Digital Aquaplaning Information. Wykorzystują one istniejące układy kontroli trakcji oparte m.in. na czujnikach ABS i potrafią określić różnice pomiędzy śliską nawierzchnią a formującym się klinem wodnym. Urządzenie może być montowane w każdym seryjnym samochodzie, jak również w pojazdach o pełnej autonomii. Testy wykazały, że urządzenie potrafi również znacznie zredukować niebezpieczne zjawisko w przypadku zastosowania tzw. ekologicznych
opon, o niskich oporach toczenia, stosowanych w samochodach elektrycznych.
easyrain.it