Jednym z nierozwiązanych dotąd problemów w przypadku robotów poruszających się głównie w pomieszczeniach jest ich malejąca – ze spadkiem natężenia światła – zdolność mapowania terenu czyli orientacji w przestrzeni. W przypadku zupełnej ciemności zdolność ta często spada do zera. Zdecydowana większość używanych obecnie tego typu robotów ma wbudowane czujniki optyczne lub laserowe na zasadzie LIDAR. Prof. Dinesh Bharandia współpracując z Wireless Communication Sensing and Networking Group oraz uniwersytetem San Diego opracował zupełnie inną, tańszą i skuteczniejszą metodę z wykorzystaniem Wi-Fi.
– Jesteśmy otoczeni sygnałami bezprzewodowymi niemal wszędzie. Nasze rozwiązanie polega na wykorzystaniu ich do lokalizowania i mapowania wnętrz przez roboty – mówił.
Zbudowano robota z czujnikiem Wi-Fi, wykorzystując tanie i dostępne w handlu części. Robot wysyła sygnały i komunikuje się ze wszystkimi punktami dostępu w środowisku. Początkowo nie zna swojego położenia w przestrzeni,ale dwustronna komunikacja szybko to zmienia. Powstają punkty informacyjne, a algorytm precyzyjnie ustala położenie i mapuje teren.
Następnym krokiem będzie połączenie systemu lokalizacji Wi-Fi z kamerami.
ucsd.edu