19 kwietnia 2024


W zmechanizowanej produkcji samochodów występuje wiele ciekawych konstrukcyjnie rozwiązań technicznych. Dużą część urządzeń stanowi transport technologiczny, na który składa się wiele maszyn, spełniających różne zadania, często nie tylko stricte transportowe ale i produkcyjne.

Aleksander Łukomski

Takt w normalnej produkcji samochodów wynosi w granicach 50-85 sekund, więc wiele operacji montażowych odbywa się w ruchu ciągłym, na różnego rodzaju przenośnikach – czy to podwieszanych, z odpowiednimi zawieszkami, niekiedy obrotowymi, czy płytowych, napędzanych łańcuchami lub płytowych, napędzanych rolkami ciernymi, i wielu innych. Każdy z tych przenośników ma dużo ciekawych rozwiązań konstrukcyjnych dotyczących napędów, sterowania, czy choćby przeciwdziałających zjawisku „stick-slip”. Ciekawe są też urządzenia współpracujące z przenośnikami, a wśród nich urządzenie przeładunkowe z jednego przenośnika na inny, często różnej konstrukcji. Wszystkie urządzenia, przy takim takcie, pracują w skrajnie ciężkich warunkach, najczęściej przez trzy zmiany, z przerwą w niedzielę.

urzadzenie przeladunkowe tor EHB
Fot. 1  Urządzenie przeładunkowe w trakcie montażu. Widoczny wózek windy z fragmentem toru EHB

Opisywane urządzenie przeładunkowe zostało zaprojektowane i zbudowane przez polską firmę i pracuje na wydziale montażu w fabryce znanego niemieckiego producenta samochodów. Służy ono do odbierania podmontowanego samochodu (tu: po montażu mechanicznym, a więc z zespołem napędowym, zawieszeniem i na kołach,) z windy pionowej, o wysokości 17.000 mm, z magazynu buforowego, znajdującego się kilka poziomów powyżej linii montażowej, i stawiania go na przenośniku poziomym znajdującym się w ruchu ciągłym, celem dalszego montażu – osprzętu lub zespołów. Linia ta służy do montażu osprzętu elektrycznego w samochodzie. W związku z tym, przez pierwsze dwanaście stanowisk musi być podawane zasilanie 12 V z przenośnika do montowanego samochodu. Była to dodatkowa trudność w projektowaniu i wykonawstwie przenośnika. Dopiero na dwunastym stanowisku podłącza się akumulator i samochód ma własne zasilanie elektryczne. Przenośnik poziomy, płytowy, napędzany łańcuchami, dwutorowy, pracuje w ruchu ciągłym. Napełniony montowanymi samochodami, powoli, z prędkością 5 m/min, przesuwa się ciągle do przodu. Monterzy w ramach stanowiska przemieszczają się wraz z samochodem wykonując operacje montażowe – inne na każdym stanowisku. Przejęcie samochodu z windy pionowej i postawienie go na przenośniku pracującym w poziomie nie jest proste. Na niektórych liniach montażowych (np. układów mechanicznych) stawia się samochód, który nie ma jeszcze kół, na bazy zamontowane na płytach przenośnika i dopiero w trakcie montażu na tej linii montuje się koła. Podobny układ pracuje też w spawalni, w tzw. „finish-linii”, w której dopasowuje się do kadłuba nadwozia części ruchome, takie jak błotniki, drzwi i klapy,  przednią i tylną. Wówczas mamy do czynienia z podobnym problemem, tj. zdjęciem nadwozia na końcu z linii. W naszym przypadku samochód jest już po montażu wszystkich zespołów mechanicznych.


cały artykuł dostępny jest w wydaniu 6 (105) czerwiec 2016