TriFan 600 firmy XTI Aircraft to samolot, który ma zmienić oblicze samolotów biznesowych. Maszyna o zasięgu i prędkościach zbliżonych do odrzutowych samolotów funkcyjnych ma nad nimi ogromną przewagę, ponieważ może zabrać i dowieźć pasażerów niemal z dowolnego miejsca: door-to-door.
Ryszard Romanowski
O projekcie dużo mówiło się od co najmniej pięciu lat. W wielu branżowych pismach traktowano go z lekkim przymrużeniem oka. Niektórzy wręcz twierdzili, że XTI Aircraft założono głównie po to, aby wyciągnąć pieniądze od akcjonariuszy zafascynowanych projektem. Projektem, który ma szanse stać się lotniczym przebojem, chociażby dlatego, iż oszczędza czas podróży na lotnisko, który często w wielkich aglomeracjach bywa zbliżony do czasu przelotu, a na czasie właśnie najbardziej potencjalnym klientom zależy. Zwykle właśnie oszczędność czasu skłania do wydania milionów dolarów na samolot.
XTI w ofercie skierowanej do inwestorów wyliczyło zapotrzebowanie na tego typu maszyny, które może skłonić do zakupu akcji za poważne kwoty. W zasadzie jedynym konkurencyjnym samolotem jest ciągle niedokończony projekt AW lub BA609 Tiltrotor.
Jego początki sięgają roku 1996, kiedy to Bell Boeing rozpoczął rozwój (dla lotnictwa cywilnego) eksperymentalnego XV-15. W 1998 do jego realizacji włączyła się Augusta Aerospace. Prace nabrały tempa. Finansowo wspomagał je włoski rząd widząc możliwości szerokiego zastosowania wojskowego nowego statku powietrznego. Gdy okazało się, że projekt ma głównie trafić do lotnictwa cywilnego Komisja Europejska nakazała zwrot rządowych dotacji w ramach ochrony konkurencji. Zawirowania trwały do 2009 roku, kiedy to projekt poparł szef Augusty Giuseppe Orsi, i aby go przyspieszyć zezwolił na sprzedanie firmie Bell. Ta jednak stwierdziła, że chce przeznaczyć pieniądze na inne cele. W efekcie projekt pozostał w koncernie Augusta Westland. Oszacowano, że zapotrzebowanie na samolot w ciągu dwudziestu lat wyniesie około 700 sztuk. Przepychanki finansowo-własnościowe trwały, a mino to, w 2002 roku rozpoczęto testy naziemne, a po trzech latach samolot wzniósł się w powietrze. W marcu 2015 roku wystartowały do testów dwa prototypy, z których jeden rozbił się 30 października. Warto wspomnieć, że kariera wprowadzonego do produkcji znacznie wcześniej przez Bell Boeing wojskowego samolotu VTOL V-22 Osprey również zaczęła się od groźnych katastrof. Ze względów bezpieczeństwa władze włoskie zajęły trzeci prototyp w marcu 2016 roku i zwróciły go do dalszych prób w lipcu. AW609 Tiltrotor napędzany przez turbiny Pratt & Whitney ma krótką i dramatyczną historię. Ciągle nie wiadomo czy kiedykolwiek ruszy jego produkcja seryjna na potrzeby lotnictwa cywilnego.
cały artykuł dostępny jest w wydaniu 5 (116) maj 2017