Na całym świecie rośnie zapotrzebowanie na surowce mineralne. Jednocześnie obecnie wykorzystywane złoża kurczą się i stają się coraz kosztowniejsze i trudniejsze w eksploatacji. Tymczasem wielkie i bogate złoża najróżniejszych surowców leżą nienaruszone... pod wodą.
Jacek Zbierski
Jednym z czynników, które czynią górnictwo lądowe coraz mniej opłacalnym jest rosnący współczynnik nadkładu, a więc ilość skał, które należy usunąć, by dostać się do pokładów surowca (nadkład), wraz z ilością odpadów produkcyjnych, w stosunku do jednej tony surowca. Obecnie, ze względu na duży popyt eksploatuje się złoża zawierające nawet śladowe ilości surowców (nieraz poniżej 1%). Tymczasem oceany skrywają złoża o wielokrotnie większej zawartości surowców. Co więcej, wiele z nich jest położonych bezpośrednio na dnie morza. Szacuje się też, że oceaniczne zasoby surowcowe są wiele tysięcy razy większe od lądowych. Także na powierzchni kontynentów znajduje się wiele złóż surowców, położonych pod wodą. Są to np. dawne kopalnie, zalane wodą.
Próbka SMS (Seafloor Massive Sulfides)
Podczas gdy w 2015 roku jedną trzecią paliw pozyskano z odwiertów podwodnych, jak dotąd nie rozpoczęto jeszcze eksploatacji podwodnych złóż surowców stałych na skalę przemysłową. Oprócz problemów natury legislacyjnej i związanej z ochroną środowiska, eksploatacja podwodnych złóż surowców niesie ze sobą także wyzwania o charakterze technicznym. Na całym świecie prowadzone są przedsięwzięcia, mające na celu zbadanie możliwości zużytkowania potencjału złóż ukrytych pod wodą.
VAMOS Project
Jednym z takich przedsięwzięć jest projekt Vamos (Viable Alternative Mine Operating System), który ma na celu umożliwienie wykorzystania i rewitalizacji nieużytkowanych i opuszczonych złóż rzadkich surowców mineralnych w Europie. Założenia projektu obejmują opracowanie m.in. prototypu zdalnie sterowanego podwodnego systemu górniczego (umożliwiającego kruszenie i wydobycie surowca w warunkach podwodnych), systemu transportowania kruszywa, a także zestawu technologii wizyjnych, sensorycznych i nawigacyjnych, przezwyciężających istniejące ograniczenia i umożliwiających operowanie w warunkach ograniczonej widoczności i w trudnym środowisku. Ponadto, działanie systemu nie powinno wiązać się ze znaczną ingerencją w środowisko naturalne.
cały artykuł dostępny jest w wydaniu 11 (134) listopad 2018