24 kwietnia 2024


Konstrukcje towarzyszą człowiekowi prawie od początku jego dziejów. Prawie, bo w raju konstrukcje nie były potrzebne. Wiele mówią o człowieku i jego epoce, szczególnie te największe, jakbyśmy to dziś nazwali, projekty.

Ryszard Rubinowicz

Biblijni inżynierowie noszący ponadczasowe projekty w sercach i głowach, rysujący je patykiem na piasku, a w najlepszym przypadku rylcem na tabliczce, umieścili poprzeczkę bardzo wysoko. Zarówno co do motywów swoich działań jak i zaawansowania technicznego. Czy Arka zbudowana przez Noego, z zawodu rolnika, nie była najpotężniejszą konstrukcją drewnianą wszechczasów? Szacowana na 150 m długości, 25 m szerokości i wysoka na 4 piętra, zdolna unosić się na wodzie i opierać falom. Budowana dziesiątki lat i to „tylko” z natchnienia Bożego. Wieża Babel, o rozmiarach okrytych tajemnicą, choć niektórzy określają jej wysokość na ok. 2500 metrów, mogłaby skonfudować współczesnych kreatorów architektury niebotycznej.
Wreszcie motywacje. Odnoszące się do relacji człowiek – Stwórca. W przypadku Noego posłuszeństwo i zaufanie, można by rzec ślepe, w rezultacie przynosi spektakularny sukces zarówno inżynierski jak i powierzonej misji. Babilończycy za to lokują się na biegunie przeciwnym.

babel

Motywowani pychą, niewątpliwie technicznie perfekcyjni, ponoszą fiasko . Skutki ich koncepcji i działań odczuwamy do dziś... No właśnie, a co dziś ? Jakie są motywacje, cele, projekty? Niewątpliwie inspiracją dla współczesnych jest Babilon, nie Noe. Babilon jako przenośnia ale i realny projekt. Osiemsetmetrowy wieżowiec Burj Dubaj jest jak najbardziej realny i jego budowa ma zakończyć się w tym roku. Świat już pieje z zachwytu. Poza tym, dzisiaj, poważne odwoływanie się do Noego czy wieży Babel i dywagowanie na temat gabarytów konstrukcji biblijnych to coś jak taniec na linie, rozciągniętej nad Eufratem pełnym wyposzczonych krokodyli. Należałoby więc rozważać raczej projekty współczesne, o konkretnych i sprawdzalnych parametrach. Stanąć na twardym gruncie empirycznych danych, co też niniejszym, z niejaką ulgą (mając na uwadze te krokodyle) czynię. Pozwolę sobie tylko raz jeszcze odwołać się do Noego i bezmiaru wód zalewającego ówczesny i dzisiejszy świat. Nie jest przypadkiem, że to właśnie wody unoszą najbardziej zaawansowane ruchome konstrukcje, przewyższające rozmiarami wszystko, co zdolne jest poruszać się po lądzie i unosić w powietrzu. Tak jak głębiny morskie kryją największe żywe organizmy, tak powierzchnie wód przemierzają gigantyczne statki. Tak duże, że chyba większe być już nie mogą. Zatem przejdźmy do charakterystyki tych współczesnych gigantów.

cały artykuł dostępny jest w wydaniu 3 (18) marzec 2009