Salon samochodowy we Frankfurcie nad Menem odbył się po raz sześćdziesiąty trzeci. W tym roku panować miała atmosfera kryzysu. Wiele firm jeszcze kilka miesięcy temu nie potwierdziło udziału w imprezie. Tymczasem 15 września na terenach targowych znaleźli się niemal wszyscy wielcy producenci samochodów.
Ryszard Romanowski
Największą powierzchnię z liczącej 170 tys. m2 ekspozycji zajęli gospodarze. Wejście na teren imprezy prowadziło przez ogromny pawilon BMW. Gwiazdą stoiska był koncept BMW Vision EfficientDynamic. W sportowym nadwoziu ,,2 plus 2’’ kryła się oczywiście technologia hybrydowa. Według danych producenta pojazd osiąga, ograniczone elektronicznie 250 km/h prędkości maksymalnej. Rozpędza się od 0 do 100 km/h w czasie 4,8 sekund i zużywa średnio 3,76 l paliwa na 100 km, emitując 99g dwutlenku węgla na kilometr. Sam układ napędowy nie jest niczym nowym. Za umieszczonym wzdłużnie z przodu ośmiocylindrowym sinikiem spalinowym kryje się silnik elektryczny, pracujący również jak generator. Za nim umieszczono hydrauliczny konwerter momentu obrotowego i ośmioprzełożeniową, planetarną skrzynię biegów. Nas najbardziej interesowały akumulatory.
Litowo-jonowo
Warto przypomnieć że zdaniem najbardziej doświadczonego w tej dziedzinie koncernu Toyota, najdoskonalsze akumulatory litowo-jonowe miały jedną, ale za to zasadniczą wadę. Stawały się zabójcze dla pasażerów podczas wypadku. Dwa lata temu najważniejsze pismo branży samochodowej Automotive News podało, że japończycy podpisali umowę z producentem bezpiecznych ogniw o rewelacyjnych parametrach, po czym sprawa ucichła, a w najnowszym Lexusie RX 450 h zastosowano tradycyjne dla marki ogniwa. W BMW, które przed miesiącem również związało się długoletnią umowa z producentem ogniw, królowały konstrukcje litowo-jonowe umieszczone wzdłuż środkowego tunelu. Toyota znów zrobiła krok więcej, bo najnowszy Prius wykorzystuje ogniwa litowo-jonowe w opatentowanym systemie Hybrid Synergy Drive. Co więcej samochód jest produkowany i niedawno zaliczył testy zderzeniowe Euro NCAP otrzymując maksymalną ilość gwiazdek.
cały artykuł dostępny jest w wydaniu 10 (25) październik 2009
Przyszłość z nutką nostalgii
