Drodzy Czytelnicy,
Z czego ludzie czerpią radość życia? Można próbować domyślać się z życzeń, jakie sobie składają z różnych okazji: zdrówka, pieniędzy – te są najczęstsze. Jeszcze – dobrej pracy, pomyślności itd. Tylko czy człowiek zdrowy to już znaczy szczęśliwy? Są ludzie zamożni, wielu ma dobrą pracę, wielu innym niemal wszystko się udaje, ale czy to im daje prawdziwą radość życia?
Gilbert Chesterton opisał człowieka, który zakładał, że dozna najpełniejszej możliwej radości, rozdymając swoje ego w nieskończoność. Tymczasem, najpełniejszą możliwą radość człowiek odkrywa redukując swoje ego do zera. Pokora bowiem uczy dystansu do siebie i innych, pozwala patrzeć na świat Boży z zachwytem. Dla człowieka pokornego słońce jest prawdziwie słońcem, a morze jest prawdziwie morzem; nie są to dla niego rzeczy powszednie, zwykłe.
Prawdziwą radość życia trzeba w sobie wypracować i starannie ją podtrzymywać. Bez względu na okoliczności, a często nawet wbrew nim. Nie jest to takie łatwe, bo jak podkreśla Chesterton – pogoda ducha to najtrudniejsza ze wszystkich cnót. Ale bezwzględnie warto o nią się starać.
Przed Państwem kolejne wydanie „Projektowania i Konstrukcji Inżynierskich”. Rozpoczynamy nim trzynasty już rok naszej obecności na rynku.
Życzę interesującej lektury.
Przemysław Zbierski