Wykonanie dokumentacji konstrukcyjnej nadwozia samochodu nie jest proste ani łatwe. Realizacja wizji projektanta samochodu (niekiedy skomplikowana), światowe przepisy stosowane w przemyśle motoryzacyjnym, doświadczenia koncernów dotyczące pewnych rozwiązań wykorzystywanych i opanowanych w fabryce, do tego możliwości wykonawcze poddostawców osprzętu samochodu oraz możliwości technologiczne – wszystko to powoduje, że konstruktor nadwozia ma bardzo trudne warunki brzegowe do wykonania takiej dokumentacji.
Aleksander Łukomski
W nadwoziach zamontowany jest osprzęt i różne mechanizmy, jak np. mechanizm opuszczania szyb bocznych, wycieraczki, zamki i wiele innych. Niewidoczne są często efekty trudnych operacji technologicznych przeprowadzonych w nadwoziu (m.in. zawijanie i zaciskanie krawędzi części ruchomych nadwozia np. krawędzi drzwi, klap i niekiedy błotników).
Wydawałoby się, że samochody dostawcze, tzw. furgony są prostsze w konstrukcji. Jednak tu występują inne problemy niż w samochodach osobowych i to zarówno konstrukcyjne, jak i technologiczne. Trudnym technologicznie procesem, zwłaszcza w mniejszych seriach produkcyjnych, jest montaż dachu (dach zakłada się w jednej z ostatnich operacji montażu kadłuba nadwozia). W wersji furgonu, który nie ma bocznych okien, problem zgrzewania dachu staje się poważny. Potrzebne jest wtedy bardzo długie zgrzewadło, które wprowadza się poprzez otwór okna przedniego, wykonując kolejne zgrzeiny punktowe, łączące obie ściany boczne z blachą dachu i przesuwane wzdłużnie wzdłuż ścian i dachu. Ręczne prowadzenie tego zgrzewadła (długiego i ciężkiego), mimo podwieszenia do specjalnej zawieszki i jakiegoś względnego wyważenia, nie jest proste i to nawet mimo dwuosobowej pracy operatorów. Miejsce robocze zgrzewadła wyposażone jest w siłowniki pneumatyczne pozwalające zacisnąć zgrzewadło z siłą około 600 kG, a więc muszą to być siłowniki dosyć duże. W związku z tym długa rama zgrzewadła musi mieć odpowiednią wytrzymałość, nie tylko doraźną ale też na odkształcenia sprężyste. Dobrym materiałem na ramę takiego zgrzewadła jest alumold, stosunkowo lekki i odpowiednio wytrzymały. Na szczęście, przy większych seriach produkcyjnych, zgrzewanie punktowe w tej operacji zastępuje się już spawaniem laserowym, które choć też do łatwych nie należy, jednak skutecznie eliminuje wiele problemów ze zgrzewaniem.
Cały artykuł dostępny jest w wydaniu płatnym marzec/kwiecień 3/4 (162/163) 2021