24 kwietnia 2024

Firma Schlemmer zaangażowała się w proces wytłaczania węży karbowanych połączony z wtryskiem złączek wyposażonych w O-ring (na oba zakończenia węża). To wynik zapotrzebowania na duże ilości niedrogich, ale dobrych jakościowo węży w zmywarkach do naczyń.

Przed zespołem specjalistów stał szereg wyzwań. Przede wszystkim nie można poddawać dalszej obróbce węża wytłoczonego z polipropylenu, który już zdążył ostygnąć. Jeżeli będziemy go deformować, to w miejscach gięcia pojawią się uszkodzenia w postaci białych smug naprężeniowych. Z drugiej strony ciepły polipropylen w trakcie procesu wytłaczania może się skurczyć nawet o kilka centymetrów. Konieczny jest ciągły monitoring i korygowanie parametrów związanych ze skurczem. Gotowy wąż ma kilkanaście ważnych wymiarów, które muszą być utrzymane.

Po wytłoczeniu zespół trzech ostrzy tnie wąż na odcinki o długości 2,25m z dokładnością do 0,1mm. Węże o nieodpowiedniej długości są automatycznie wykrywane przez kurtynę z fotokomórkami. Dobre części 4-osiowy robot przenosi do stacji montażu O-ringów. Bardzo ważne jest precyzyjne pozycjonowanie w gniazdach sześciu elastycznych węży jednocześnie, tak aby poprawnie założyć uszczelnienia. Następnie tak przygotowane węże są chwytane za oba ich końce przez dwa roboty liniowe współpracujące z wtryskarką. Czas wtrysku sześciu złączek z elastomeru TPE wynosi około 30s. Gotowe wyroby po opuszczeniu formy są automatycznie przenoszone na czas stygnięcia do stacji pośredniej, skąd roboty liniowe zabierają je na stanowisko kontroli szczelności. Na tym etapie wadliwe węże są odrzucane a dobre - pakowane we wiązki po 50 sztuk.

Aby maksymalnie uprościć obsługę całej linii produkcyjnej, do komunikacji z robotami jest używany ten sam interfejs użytkownika, który steruje pracą wtryskarki.

www.PTOnline.com