19 kwietnia 2024


W 1955 roku, dziesięć lat od założenia firmy, Kopczynski i King rozeszli się. Tuż przed podziałem Pivot Punch and Die Corporation w swoich dwóch oddziałach zatrudniała blisko 300 pracowników.
Ryc-3-uchwyt-mocujacy-525-1_sW drugiej połowie lat 50-tych nasz bohater przeniósł się do miasta North Tonawanda, gdzie założył swoją drugą firmę, St. Mary Manufacturing Corporation. Zajmowała się ona podobnym profilem produkcji i była równie innowacyjna co Pivot Punch and Die. Największym osiągnięciem Kopczynskiego z tego okresu był tzw. „spin roll,” czyli składający się z trzech rolek uchwyt mocujący mający zastosowani i dziś, w precyzyjnych obrabiarkach do metalu. Następnie, w 1975 r. Kopczynski założył Ascension Sheet & Metal Fabrication, Inc., a w 2000 połączył ją z St. Mary Manufacturing Corporation powołując w ten sposób Ascension Industries, Inc. działającą do dzisiaj.

Owalne koło
Narzędzia do obróbki metalu nie były ani jedynym ani głównym obiektem zainteresowań Johna F. Kopczynskiego. Patent na wybijak sprężynowy nie był też pierwszym, jaki uzyskał. Dwa lata wcześniej, w 1941 roku, uzyskał bowiem patent na system napędowy, który sam określał mianem „kroczących kół”, a który mógł mieć zastosowanie przede wszystkim w pojazdach terenowych.
Zasadniczą ideą jego pomysłu było zastosowanie kół, które w istocie posiadały kształt owalny, zbliżony do eliptycznego. Zgodnie z tym pomysłem, jeden zespół napędowy składał się z pary owalnych kół, których piasty osadzone były na podłużnym ramieniu, w ten sposób, by podłużne promienie ich elips były względem siebie prostopadłe. W efekcie, gdy jedno koło spoczywało na swoim płaskim boku, drugie stykało się z podłożem w tym punkcie swojego obwodu, który był najdalej oddalony od środka elipsy. W trakcie jazdy, ramię osadzone centralnie na osi, wykonywało ruchy wahadłowe. Ryc-4-John-Kopczynski-z-lewej_sOś ta, a zatem i cały pojazd przemieszczały się w efekcie w płaszczyźnie idealnie liniowej. Napęd na oba koła przekazywany był za pośrednictwem łańcuchów. Zdaniem wynalazcy podstawową zaletą takiego rozwiązania było to, że minimalizowało ono ryzyko ugrzęźnięcia pojazdu. Jak przedstawiał to Kopczynski, w trakcie jazdy po śniegu lub błocie „spiczasty koniec wkopuje się weń, podczas gdy płaski, którego zakrzywienie odpowiada promieniowi dużego okrągłego koła, podtrzymuje cały ciężar pojazdu”. Jego zdaniem siła pociągowa takiego zespołu była dwukrotnie większa niż tradycyjnego o tej samej mocy. Pojazd wyposażony w zespół „kół kroczących” miał zapewniać znacznie większą efektywność poruszania się szczególnie po gruncie nieutwardzonym, trudnym do pokonania w tradycyjny sposób, jak piasek, śnieg czy błoto.
Ryc-5-Pierwszy-patent_sWynalazkiem naszego inżyniera interesowało się ponoć przynajmniej dwanaście wielkich firm samochodowych, choć w wywiadach nie chciał zdradzić jakich. Dalsze testy tego urządzenia zalecał także nie wymieniony z nazwiska inżynier reprezentujący amerykańską armię. Chyba niewiele jednak w tym kierunku się działo, skoro jeszcze w 1953 roku John Kopczynski, głęboko przekonany o zaletach swojego wynalazku, zdecydował się na wystosowanie dość zuchwałego apelu, wzywającego do zainteresowania się jego pomysłem. Na łamach „The Washington Post” opublikował list otwarty, który warto chyba przytoczyć w całości:
"List otwarty do Prezydenta Stanów Zjednoczonych i do członków Kongresu
Terenowe wozy amerykańskiej armii są przestarzałe!
Szanowni Państwo,
Zdajecie sobie sprawę z faktu, iż nasze najnowsze czołgi mają w praktyce niewiele większą siłę pociągową, niż czołgi wynalezione podczas pierwszej wojny światowej. Zdajecie sobie również sprawę z ogromnych strat w ludziach i strat sprzętu wynikających z grzęźnięcia pojazdów wojskowych.
Ten brak postępu i straty były usprawiedliwiane tym, że inżynierowie na całym świecie uznali, że osiągnęli barierę, której nie uda się przekroczyć przez pokolenia.
Ale powinniście również wiedzieć, że ta bariera została przekroczona w waszym własnym kraju już w 1941 roku. Badania prowadzone przez agendy rządowe i prywatne firmy dowiodły, że jest możliwe uzyskanie siły pociągowej dwukrotnie wyższej niż w maszynach stosowanych współcześnie. Ten postęp jest ważny dla transportu wojsk i zaopatrzenia – tak, jak dla lotnictwa ważne było wynalezienie silnika odrzutowego.
Jestem pewien, że świadomie nie poślecie naszej młodzieży do walki przeciw pojazdom, które przewyższają nasze, że nie będziecie nadal inwestować w wojskowe pojazdy terenowe z przestarzałym systemem napędowym.
Z pewnością potrzeba ekonomicznego, efektywnego transportu terenowego warta jest Waszej uwagi. Jeśli nawet straciliśmy już przewagę w tym zakresie, bądźmy przynajmniej przygotowani, by utrzymać naszą pozycję
Wierzę, że zbadacie i wskażecie sposób, by nasz przemysł, szkolnictwo wyższe i nasi inżynierowie zostali poinformowani o tym nowym osiągnięciu w dziedzinie bardziej efektywnego napędu.
Przekażcie im fakty. Jestem pewien, że amerykańska pomysłowość jeszcze raz podejmie wyzwanie, które pomoże wzmocnić nasze przyszłe bezpieczeństwo.

Z wyrazami uszanowania,
John F. Kopczynski"