Made in Poland
Ostatnio XIX wieczna idea odżyła w Polsce. Krzysztof Nikoluk i Zygmunt Wolski opatentowali płaski silnik Stirlinga z gazowym medium roboczym. Silnik ma odzyskiwać ciepło odpadowe np. z chłodzenia pary w elektrowniach. Olsztyńscy wynalazcy uniknęli podstawowych wad tradycyjnego rozwiązania, takich jak wysoki koszt wytworzenia i problemy z uszczelnieniem. Silnik Nikoluka–Wolskiego wykorzystuje znacznie niższe różnice temperatur i wartości ciśnień. Pozostaje jednak silnikiem wykorzystującym posuwisto-zwrotne ruchy tłoków. Niemal równolegle zupełnie rewolucyjną jednostkę tworzy, trapiony problemami finansowymi, Andrzej Wąsowski. Silnik Wąsowskiego posiada obrotowe tłoki, które precyzyjniej należałoby nazwać wypornikami. Dzięki temu jego konstrukcja jest znacznie prostsza od konstrukcji tradycyjnej. Dlatego też w przypadku produkcji przemysłowej koszt wytworzenia byłby znacznie niższy od silnika tłokowego. Oczywiście uzyskanie odpowiedniej szczelności, będącej podstawą do uzyskania wymaganych ciśnień wymaga wysokiej precyzji wykonania. Niezwykle ważnym elementem silnika jest hydrauliczny mostek Gretza. Na razie jest zbyt wcześnie na ocenę urządzenia, ponieważ twórca kończy budowę prototypu. Postęp prac można obserwować na jego stronie internetowej. Jeżeli konstrukcja spełni założenia teoretyczne będzie to tani i niezwykle sprawny silnik dostarczający energii z marnowanego dotąd ciepła. Andrzej Wąsowski jest automatykiem, stąd zapewne szerokie, niemal interdyscyplinarne podejście do zagadnienia z wykorzystaniem praw hydrauliki i elektryki. Wynalazca nie ukrywa zdziwienia, że nikt dotąd nie wpadł na tak, jego zdaniem, proste rozwiązanie. Być może polskie odmiany silnika Stirlinga tchną nowe życie w patent brytyjskiego kaznodziei.
Ryszard Romanowski
Literatura:
Heinrich Karl: Stirlingmotor Antrieb der Zukunft? Motor-Jahr 75 Transpress VEB Verlag Berlin 1975
bdt.pl
artykuł pochodzi z wydania Lipiec/sierpień 7/8 (46/47) 2011
Czytaj także:
- start
- Poprzedni artykuł
- 1
- 2
- 3
- Następny artykuł
- koniec