16 kwietnia 2024


Wyroby przemysłowe
Tablice czy plansze poglądowe, choćby najbardziej nawet atrakcyjne, nie przedstawią osiągnięć myśli technicznej tak dobrze, jak rzeczywiste wyroby przemysłowe. Eksponatem, który budził szczególne zainteresowanie zwiedzających polski pawilon była opona z... ziemniaków. Tak przynajmniej, nieco humorystycznie, opisywali ją amerykańscy reporterzy. Była to opona wyprodukowana w zakładach Stomil S.A. w Dębicy na bazie syntetycznego kauczuku. Oryginalną metodę jednostopniowej syntezy kauczuku ze spirytusu ziemniaczanego opracował kilka lat wcześniej inżynier Wacław Szukiewicz z Chemicznego Instytutu Badawczego w Warszawie. Polska była wówczas trzecim krajem na świecie, po Niemcach i Związku Radzieckim, w którym produkcję kauczuku rozpoczęto na skalę przemysłową.
Cały zestaw tych opon ustawiono na podwyższeniu po środku Sali Wytwórczości, a zatem w najbardziej eksponowanym miejscu. Na podium, wśród 11 umieszczonych tam obiektów,  dominowały jednak maszyny. Była tam tokarka rewolwerowa produkowana przez Zakłady Cegielskiego w Poznaniu oraz dwie obrabiarki dostarczone przez Stowarzyszenie Mechaników Polskich z Ameryki S.A. – „szlifierka uniwersalna do okrągłego szlifowania” oraz „frezarka pionowa szybkobieżna typu FDA” (cytowane nazwy eksponatów pochodzą z oficjalnego katalogu ekspozycji).6-parowoz_s
Obok znalazło się miejsce na „maszynę do napychania papierosów z ustnikami” produkowaną przez Zakłady Przemysłowo Handlowe Władysława Paschalskiego. Katalog polskiej ekspozycji podaje jedynie nazwę tego urządzenia i trudno jednoznacznie określić, która z licznych maszyn, jakie dla przemysłu tytoniowego dostarczały zakłady Paschalskiego, została przedstawiona w Nowym Jorku.
Na podium znalazł się również transformator dla sieci energetycznych z Fabryki Aparatów Elektrycznych Szpotański K. i Ska., radionamiernik MC-4 czyli instrument do radiowej nawigacji dla statków z Państwowych Zakładów Tele- i Radiotechnicznych, aparat rentgenowski z Zakładów Elektromedycznych Braci Borkowskich, a w końcu uniwersalny stół operacyjny z firmy Jarnuszkiewicz Konrad i Ska, S.A. Ostatni eksponat z grupy wyrobów przemysłu maszynowego wystawiany w centralnej części głównej hali to wyprodukowany w Państwowych Zakładach Lotniczych silnik typu Pegaz XX.
Inne eksponaty prezentowane w Sali Wytwórczości podzielone były na grupy tematyczne. I tak w dziale produktów przemysłu metalowego znalazło się łącznie 17 eksponatów. 5-pednia-ruszczynskiego_sByły to m. in. wagi automatyczne, maszyny do pisania i szycia, nowatorska wirówka do mleka oraz motocykl Sokół 600 wyprodukowany przez Państwowe Zakłady Inżynieryjne. W dziale elektrotechnicznym pokazano 22 przedmioty. Większość z nich stanowiły wyroby Fabryki Grzejników Pomorskiej Elektrowni Krajowej „Gródek” S.A. Najbardziej wyeksponowano – przynajmniej w oficjalnym katalogu polskiej ekspozycji – trzy wyroby Państwowych Zakładów Tele- i Radiotechnicznych: centralka telefoniczna  CT-22, której podstawową zaletą było wyeliminowanie jakichkolwiek ruchomych elementów, przenośny telefon AP-36 oraz radionamiernik samolotowy typu PG. Wszystkie urządzenia przedstawiane były jako znaczące osiągnięcia polskiej myśli technicznej. Najwięcej eksponatów, bo aż 60, wystawiono w dziale wyrobów precyzyjnych. Dominował sprzęt optyczny, chirurgiczny i pomiarowy takich polskich producentów jak Gerlach G. Fabryka Instrumentów Geodezyjnych i Rysunkowych, Jodłowski J. Sp. z o. o. Fabryka Narzędzi Chirurgicznych i Weterynaryjnych, Polskie Zakłady Optyczne S.A.; Ewyk J., Pierwsza w Polsce Fabryka Okularów i Zakłady Optyczne czy Mann Alfons S.A., Fabryka Narzędzi Chirurgicznych i Weterynaryjnych.
W Sali Komunikacji największe wrażenie robił dwumetrowej długości model parowozu Pm36-1 w osłonie aerodynamicznej. Oryginał zdobył złoty medal Grand Prix na wystawie powszechnej dwa lata wcześniej w Paryżu. W 1937 roku zbudowano dwa egzemplarze parowozu. Kształt aerodynamiczny nadano tylko jednej maszynie. Szkoda, że do Nowego Jorku wysłano jedynie model. W kraju bowiem nagrodzony egzemplarz nie zachował się. Obie maszyny przejęli hitlerowcy, a po krótkim okresie eksploatacji egzemplarz medalowy posłali na złom. Wojnę przetrwała druga lokomotywa Pm36-2, która dziś, znana jako „Piękna Helena”, jest największą, i – mimo, że już po 70-tce, wciąż w pełni sprawną ozdobą parowozowni w Wolsztynie.
Na tym samym stoisku co miniatura Pm36, wystawiane były modele parowozu Pt31 oraz dwóch lokomotyw spalinowych z Zakładów Cegielskiego. Transport lotniczy reprezentował model samolotu Wicher Państwowych Zakładów Lotniczych.

Wynalazki
Wśród eksponowanych wynalazków, przedstawianych zarówno przez przedsiębiorstwa produkcyjne, jak i przez indywidualnych wynalazców można wyróżnić kilka grup tematycznych. Sporo rozwiązań dotyczyło mechaniki: Stanisław Chrzanowski pokazał prędkościomierz i czasomierz przeznaczony do montowania w samolotach, Mieczysław Iwański – automatyczny alarm sygnalizujący zbyt niski poziom oleju i płynu chłodzącego mający zastosowanie w samochodach, Lucjan Kintopf, znany architekt wnętrz – maszynę tkacką z klawiaturą do programowania wzoru tkaniny. Z kolei A. Chajęcki zaprezentował specjalny pas dla myśliwych ułatwiający załadunek amunicji a doktor Marian Otrębski z Piotrkowa Trybunalskiego - ręczne urządzenie do transfuzji krwi.8-noz_s
Bardzo ciekawy wynalazek przedstawił inżynier Janusz Ruszczyński z Poznania. Było to kulowe połączenie cierne mające zastosowanie w wałach transmisyjnych. Zdaniem Ruszczyńskiego jego „ciągło-zmienna” pędnia mogła znaleźć zastosowanie we wszystkich przypadkach, w których chodzi o przenoszenie obrotów z jednego wału na drugi z inną szybkością kątową. A zatem, jak pisał w swoim memoriale patentowym, „nadaje się ona np. do samochodów celem wyeliminowania sprzęgła i skrzynki biegów, do tokarek, dźwigów itd. Istota pędni według wynalazku polega na tem, że rzuty wektorów szybkości obwodowej punktów, umieszczonych na jakimkolwiek kole, obracającem się wokoło kuli, na płaszczyznę tego koła są między sobą równe i równe cosinusowi kąta, zawartego między osią kuli i osią koła. Tej zasadzie odpowiada zespół, składający się z kuli, połączonej z wałem napędzającym, która jest umieszczona w pierścieniu z krążkami, połączonym z wałem napędzanym. Zależnie od położenia osi kuli względem osi pierścienia osiąga się na wale napędzanym pewne ściśle zależne od kąta tych dwóch osi przekładnie”.