24 kwietnia 2024


Tylny most, wraz z zespołem mechanizmu różnicowego wykorzystującego przekładnię ze stożkowymi kołami zębatymi, stanowił temat kolejnych trzech patentów przyznanych wynalazcy sześć lat później. W listopadzie 1926 roku opatentował on po raz kolejny usprawnienie w konstrukcji mechanizmu różnicowego. Tym razem był to powrót do koncepcji przekładni planetarnej. Melanowski rozwijał ten model, zastrzegając w nim, kilka miesięcy później, kolejne usprawnienia. W patencie, wydanym po kolejnych kilku tygodniach, uwzględnił możliwość montażu na półosi hamulca. Miał on działać na zasadzie ciernego klocka, dociskanego do tejże półosi, za pomocą dźwigni poruszanej linką. W listopadzie 1927 roku Leo Melanowski uzyskał swój ostatni patent. Było to kolejne usprawnienie funkcjonowania systemu przekazywania napędu z mechanizmu różnicowego na koła umieszczone na stałej, wspólnej osi. Do tego celu wynalazca wykorzystał półosie i zębatą przekładnię planetarną.1--Leo-Melanowski_s
Choć główną sferą zainteresowań wynalazczych Melanowskiego był układ przekazywania napędu, uzyskał również patent na konstrukcję lanej felgi stalowej. Wymyślny rysunek płaszczyzny koła wynikał z zastosowania poprzecznych wzmocnień, niezbędnych do zapewniania sztywności całej felgi. Warto podkreślić, że ten właśnie pomysł przywoływany był w późniejszych patentach najczęściej (m.in. przez kompanię General Motors w zgłoszeniu z 1960 roku, oraz Sun Metal Products z roku 1982). Równie wartościowym pomysłem był system transmisji napędu z 1920 roku – przywołany został przynajmniej dwukrotnie (przez Kress Corporation w zgłoszeniu z 1981r., oraz firmę Toyota w 1993r.). Właśnie te odwołania najlepiej świadczą o trwałości dorobku i znaczeniu Leo Melanowskiego w dziejach przemysłu motoryzacyjnego i to niezależnie od tego, czy i kiedy jego prawo do tytułu konstruktora pierwszego amerykańskiego silnika w układzie pionowym zostanie bezsprzecznie potwierdzone. Trudno również przecenić jego udział w transferze idei i technologii między Europą, a Ameryką w początku XX wieku. Wielokrotne wyjazdy sprzyjały przenoszeniu wzorców i pomysłów, szczególnie z Francji – w tamtym okresie kraju wiodącego w dziedzinie motoryzacji – do Stanów Zjednoczonych.

Tułacz
Leon Melanowski urodził się 1 kwietnia 1860 roku w Warszawie, ale w młodym wieku emigrował z rodzicami do Francji. Nie wiadomo, czy miał kiedykolwiek jeszcze okazję odwiedzić ojczyznę. Podróżował za to dość często na trasie Europa – Ameryka. Po raz pierwszy do Stanów Zjednoczonych przybył w 1894 roku na polecenie służbowe swojego ówczesnego pracodawcy Clémenta.6---Leo-melanowski-felga_s Jedną z jego następnych wizyt – z żoną –  w 1902 roku odnotowała ówczesna prasa amerykańska. Melanowski cieszył się wówczas opinią eksperta w dziedzinie motoryzacji, nic dziwnego więc, że wsłuchiwano się nie tylko w wieści, jakie przywiózł z francuskiego rynku samochodowego ale i w dowcipne uwagi na temat fatalnego stanu amerykańskich dróg. 18 sierpnia 1902 roku korespondent gazety „Buffalo Express” donosił: „Wczoraj po południu w hotelu Iroquois pojawił się ruchomy obiekt przypominający niewielką kupkę piasku. Obiekt przemierzył cały hol i zatrzymał się przed recepcją, a gdy zaczął się otrzepywać, spod opadającego pyłu oczom wszystkich ukazał się niewielki mężczyzna. – Fiu! Ależ wy macie tu pylaste drogi! – powiedział przybysz. Następnie wziął pióro od recepcjonisty i wpisał do książki: Mr. and Mrs. Leo Melanowski, Paris.”
Melanowscy jechali samochodem z Cleveland do Saratogi. Dziś te bez mała 500 mil pokonuje się w 8-9 godzin.  Sto lat temu podróż taka trwała kilka dni, ale według Melanowskiego był to i tak „ledwie mały wypad”. I ten pobyt w Ameryce miał charakter służbowy. Jak podawała ta sama gazeta, Melanowski przyjechał na polecenie paryskiej firmy automobilowej, w której pełnił funkcję inżyniera i dyrektora technicznego. Jego zadaniem był zapoznanie się ze stanem amerykańskiego przemysłu motoryzacyjnego. W bardzo dobrej angielszczyźnie Melanowski miał ponoć chwalić ogromny postęp, jaki zaobserwował w produkcji samochodów w Stanach Zjednoczonych.5---uklad-przeniesienia_s
W 1921 roku, lądując w Nowym Jorku, Melanowski zadeklarował, iż zamierza pozostać w Stanach Zjednoczonych na stałe i że będzie ubiegał się o amerykańskie obywatelstwo. Istotnie, 25 kwietnia 1924 roku sąd hrabstwa Cuyahoga w stanie Ohio wystawił mu akt naturalizacyjny. Niecałe trzy miesiące później Melanowski przybył do Ameryki, tym razem już na stałe. Miał wtedy 64 lata.
Jeszcze przed tym przyjazdem do USA zaczęły się jego poważne kłopoty finansowe – krocie stracił na sprawie rozwodowej, niezwykle kosztowne były dla niego procesy sądowe, jakie dotyczyły praw patentowych. W kilka procesów sądowych uwikłana również była L.M. Axle Company, którą Melanowski założył w 1919 roku. Firma zajmowała się produkcją osi i układów napędowych do samochodów ciężarowych. Zbankrutowała w 1927 roku.
Rok później Leon Melanowski, zrujnowany i schorowany, znalazł schronienie w Warrensville Farm, przytułku dla ubogich w Cleveland. Ostatecznie trafił do schroniska prowadzonego przez Siostry Miłosierdzia (Little Sister of the Poor) przy East 23rd Street w Cleveland. Przez ostatnie lata życia zajmował się wyrobem metalowych krzyży, korzystając z przychylności zakładów Allyne-Ryan Foundry. Zmarł 12 października 1932 roku, dzień później został pochowany na przyszpitalnym cmentarzu.