(artykuł reklamowy)
Symulacja komputerowa była kiedyś traktowana jako narzędzie przeznaczone jedynie dla specjalistów w danej dziedzinie fizyki. Tak było przez lata, dopóki na rynku nie pojawił się system ANSYS Workbench.
Dziś konstruktorzy nadal jednak niezbyt chętnie sięgają po profesjonalne narzędzia do symulacji. Pomimo niebywałego postępu w kwestii ergonomii pracy ANSYS pozostaje w cieniu swojego sukcesu. Efektem powyższego myślenia jest mit, że „proste” symulacje robi się w tanich systemach do obliczeń, lub w dodatkach do CAD, a bardziej skomplikowane – w dedykowanym oprogramowaniu. Nasuwa się jednak pytanie: czy to że symulacja jest „prosta” oznacza, że może być ona niedokładna i długa? Pytanie to o tyle jest ważne, że konstruktor, by wykonać symulację w systemie CAD i tak musi wykonać wszystkie te same kroki, które musiałby wykonać w profesjonalnym oprogramowaniu: dyskretyzacja modelu, założenie warunków brzegowych, czekanie na wyniki, postprocessing. Przy analizach wariantowych proces ten musi być wielokrotnie powtórzony. Dlaczego więc nie robi tego w systemie, którego technologia i narzędzia są od lat rozwijane, by ten proces ułatwić i przyspieszyć?
Ale po co w ogóle konstruktorowi narzędzia do symulacji? Przecież są analitycy, specjaliści, którzy robią tylko analizy numeryczne. Czy przeprowadzając symulację bez ich udziału nie ryzykujemy tym, że produkt będzie źle zaprojektowany? Albo też czy nie tracimy czasu, gdy symulacja jest wykonywana już na etapie rysunku? Te pytania wydają się retoryczne, ale nie przy zarządzaniu procesem projektowym w oparciu o dewizę „działających rozwiązań się nie poprawia”. Jednak takie podejście w najlepszym przypadku obniża marżę, a w najgorszym – powoduje, że producent przestanie nadążać za wymaganiami rynku.
Mało czasu – dużo do zrobienia
Nikt nie ma czasu. Takie są realia w dobrze prosperujących firmach. Problem jednak w tym, że wiele firm nawet nie wie czy jakiś proces (lub dodatkowy element w projekcie) to de facto marnowanie czasu. Zakłada się, że jak konstruktor nie rysuje to marnuje czas... Dlatego też kreatywność (o dziwo) nie ma być domeną typowego konstruktora. Ma on przelewać na papier plany produkcyjne zleceniodawcy.
Takie podejście jest efektem zarządzania, w którym proces projektowy jest traktowany zupełnie oddzielnie od procesu rozwoju produktu. Biuro projektowe ma tworzyć dokumentacje do produkcji. I to szybko. Jednak co z technologią materiałową lub wytwarzania (przecież się zmienia), albo z nowymi rozwiązanymi konstrukcyjnymi? A w końcu: co z optymalizacją? Czas jest odpowiedzią, a że go nie ma – to nie ma pytań.
ANSYS Discovery: 10 wariantów w minutę
Dlatego powstały narzędzia ANSYS Discovery. Jest to niezależne środowisko pracy, które intuicyjnością przewyższa nawet popularne systemy CAD. Począwszy od modelowania koncepcyjnego po szczegółowe symulacje finalnej geometrii – konstruktor może bardzo szybko i jednoznacznie określić, czy wprowadzone zmiany są pozytywne czy negatywne.
Ponieważ Discovery Live pracuje na karcie GPU to uzyskujemy wyniki natychmiast po dokonaniu zmiany. Nie ma konieczności przygotowania geometrii, nie musimy robić siatki elementów skończonych. Wystarczy, że określimy „fizykę” i przyłożymy warunki brzegowe. Po sekundzie wyniki są już gotowe. Każda kolejna zmiana jest równie szybka i łatwa. Dosłownie w minutę jesteśmy w stanie zweryfikować 10 wariantów.
A co z jakością wyników? Założenie jest takie, że konstruktor nie ma się opierać na wynikach ilościowych tylko jakościowych. Mamy szybko dostać odpowiedź na pytanie „czy idę w dobrym kierunku?”, „co jeszcze mogę zrobić?”. A wracając do wyników, to pokrywają się one praktycznie w 100% z tym, co generują flagowe produkty ANSYS. Dodatkowym atutem jest to, że ANSYS Discovery Live pozwala na symulacje w zakresie mechaniki, przepływów i termiki.
Produkty ANSYS Discovery nie mają zastąpić konieczności wykonywania późniejszych symulacji. Chodzi o zmniejszenie ilości iteracyjnych zmian geometrii. Dzięki ANSYS konstruktor ma szybkie i łatwe narzędzia do tworzenia wstępnie zoptymalizowanego modelu.
Podsumowanie
ANSYS Workbench zrewolucjonizował rynek i umożliwił wykonywanie nawet najbardziej złożonych analiz numerycznych. Równocześnie, dzięki silnemu naciskowi na rozwój, obecnie z symulacji komputerowej może korzystać coraz więcej inżynierów.
Teraz na arenie pojawiły się produkty ANSYS Discovery, które jeszcze bardziej ułatwiły dostęp do symulacji dla nie-ekspertów. Dzięki temu proces poszukiwania optymalnego rozwiązania konstrukcyjnego jest szybszy, a co najważniejsze – dostępny praktycznie dla każdego.
Produkty z linii Discovery pracują na sprawdzonej i od dziesięcioleci rozwijanej technologii ANSYS. Daje nam to bardzo solidny fundament, ale i perspektywę dynamicznego rozwoju.
Wypróbuj darmową, 30-dniową wersję wybranych modułów ANSYS.