Samochód sportowy, który bez trudu może rozprawić się z wieloma supersamochodami, kosztując przy tym ułamek ich ceny. Do tego możliwy do samodzielnej budowy przez osoby o bardziej niż przeciętnych umiejętnościach mechanicznych. Maszyna, której pierwsze koncepcje rodziły się w 1953 roku, i która ciągle nie chce się zestarzeć. Przeciwnie, jej prosta bryła nadwozia z roku na rok staje się coraz bardziej atrakcyjna. To Lotus 7.
Ryszard Romanowski
Jego twórcą jest człowiek, który stał się legendą motoryzacji, nie tylko Formuły 1 – Anthony Colin Bruce Chapman. Słynna i ciągle aktualna jest jego opinia na temat konstrukcji samochodów sportowych, która brzmi:
Dodatkowa moc sprawia, że jesteś szybszy na prostych. Odejmowanie masy daje to, że jesteś szybszy wszędzie.
Konstruktor i manager, którego życiorys mógłby posłużyć za scenariusz pasjonującego filmu, studiował tyle ile potrzebował na University College w Londynie. Wstąpił do Królewskich Sił Powietrznych. Był pilotem, lecz szybko postanowił powrócić do życia cywilnego. Następnie dołączył do firmy British Aluminium, gdzie zgłębiał właściwości i rozwiązywał tajemnice wykorzystywania tego metalu i jego stopów. Już w roku 1948, na bazie Austina 7 zbudował pojazd Mk 1, którym z powodzeniem startował w klubowych wyścigach. Maszynę nazwał Lotus. Istnieje kilka teorii na temat genezy tej nazwy; być może żadna z nich nie jest prawdziwa. Nagrody zdobyte w wyścigach pozwoliły mu sfinansować budowę kolejnego Lotusa – Mk 2. Konkurenci nie byli w stanie zbudować lepszej maszyny. W końcu sięgnęli po sposoby spoza techniki samochodowej i uzyskali zmianę regulaminu, który eliminował ten samochód z wyścigów. Taki niezbyt inżynierski i niehonorowy sposób działania prześladować będzie Lotusa również w Formule 1.
Zmienił się regulamin i zmienił samochód. Najbardziej udaną konstrukcją okazał się model 6. Konkurenci widząc, że nie są w stanie z nim rywalizować, zapragnęli go kupić. Do 1956 roku sprzedano ponad sto zestawów do budowy tego samochodu. W 1956 roku Colin Chapman zasiadł za kierownicą Vanwalla w Formule 1, jednakże nie odniósł większych sukcesów. Nikt wtedy chyba się nie spodziewał, że jako konstruktor i manager zdobędzie sześć tytułów mistrza świata konstruktorów i sprawi, że czarno-złote Lotusy długo będą na torach niepokonane. Warto jeszcze wspomnieć, że w firmie Lotus wiele lat pracowali Mike Costin i Keith Duckworth, zanim założyli firmę Cosworth, której silniki też zdominowały wyścigi na wiele lat. Jakiś czas mechanikiem Lotusa był Graham Hill.
Historia Lotusa i jego innowacji technicznych to bardzo obszerny temat. Podobnie jak wykorzystanie aluminium i działająca, często w przeciwieństwie do konkurencyjnych konstrukcji, aerodynamika. Lotus zawsze tworzony był w zgodzie ze swoją pierwotną zasadą: nie dodatkowa moc, a redukcja masy. Dlatego też FIA kilkakrotnie pod naciskiem konkurentów zmieniała regulaminy techniczne, aby Lotusy zupełnie nie zdominowały wyścigów. Powróćmy do modelu 6, pierwszego samochodu budowanego przez firmę w stosunkowo dużych ilościach. Z uwagi na obciążenia podatkowe na Wyspach Brytyjskich był zestawem do samodzielnego montażu: jako zestaw części zwolniony był z podatków, a więc był znacznie tańszy i bardziej dostępny. Powstawał na rurowej ramie, wzmocnionej panelami z aluminium. Klient wybierał silnik. Najczęściej był to popularny motor Forda o pojemności 1172 ccm. Brytyjskie wyścigi klubowe stawały się coraz bardziej popularne. W podobnej formule rozgrywano je za oceanem. Amerykanie również zapragnęli Lotusa. W roku 1957 powstał Mark VII. Powstawały kompletne samochody, jak również zestawy do samodzielnego montażu. Te ostatnie zniknęły w 1973 roku, kiedy to w Anglii wprowadzono podatek VAT.
Cały artykuł dostępny jest w wydaniu płatnym 7/8 (190/191) Lipiec/Sierpień 2023
