Drodzy Czytelnicy,
Koniec roku to często czas podsumowań, nie tylko w firmach, ale i w życiu prywatnym. Najczęściej dokonuje się takich rozrachunków w sposób buchalteryjny, chłodny, niemal urzędowy – co udało się załatwić, gdzie być, co zrobić – powstaje taki osobisty rachunek zysków i strat. Rzadko jednak ktoś zastanawia się, czy w tym mijającym roku był dobrym człowiekiem, ofiarnym, wrażliwym na potrzeby innych.
Boga w sercu nie masz – mawiano dawniej do kogoś, kto nie chciał przebaczyć lub był ponad miarę surowy czy też po prostu obojętny. I rzeczywiście, jedno z drugim związane jest bezpośrednio. W dzisiejszym świecie, zdominowanym przez egoizm i zawiść, wyrzuca się Pana Boga z przestrzeni publicznej, prywatnej, służbowej i rodzinnej. A efekty są widoczne niemal wszędzie. Trafnie ujmują to słowa kolędy:
A dzisiaj czemu wśród ludzi tyle łez, jęków, katuszy?
Bo nie ma miejsca dla Ciebie w niejednej człowieczej duszy.
Wielu powie – nie zrobiłem przecież nic złego. Tyle że to nie wystarczy, od tego nie będzie lepiej w naszych rodzinach, w naszej ojczyźnie. Trzeba czynić dobro.
To wydanie dotrze do Państwa już po Świętach Bożego Narodzenia, chciałbym więc życzyć Państwu wszystkiego co najlepsze w Nowym 2018 Roku, a przede wszystkim – dużo siły i wytrwałości do dobrego życia.
I do zobaczenia – tradycyjnie – w drugiej połowie lutego!
Przemysław Zbierski