Pracownicy działów remontowych, majsterkowicze i inne osoby związane z eksploatacją oraz naprawą maszyn i urządzeń, stają często wobec problemu wymiany pierścieni uszczelniających w naprawianych lub serwisowanych węzłach konstrukcyjnych. Bardzo często są to pierścienie uszczelniające typu o-ring. Są one niezwykle popularne z kilku względów. Kształt rowka, w którym jest osadzony pierścień, jest bardzo technologiczny tj. łatwy do wykonania. Zarówno gdy tyczy się to osadzenia na wałku, jak i w otworze. Na wałku jest to najprostsze. Również same pierścienie są dość proste do wykonania.
Rób to, co możesz,
tym, co posiadasz, i tam, gdzie jesteś.
Teodor Roosevelt
Jerzy Mydlarz
Zużyte pierścienie, jakie wydobywamy z naprawianych zespołów, są materiałem do ustalenia wymiarów i rodzaju tworzywa, z jakiego zostały wykonane. Ta wiedza jest niezbędna do zakupu nowych pierścieni, które będą potrzebne do ponownego montażu maszyny. Całość informacji na temat pierścienia uzyskujemy dwiema drogami. Pomiary pierścienia i miejsca jego osadzenia są drogą bezpośrednią do identyfikacji wielkości pierścienia. Natomiast rodzaj materiału, z jakiego został on wykonany, powinien zostać ustalony w oparciu o wiedzę w jakiej temperaturze pracuje uszczelnienie, jakim ciśnieniom jest poddawane i jakiego rodzaju medium uszczelnia. Analiza gatunku materiału zużytego o-ringu nie jest najczęściej możliwa w warunkach warsztatowych. Ponadto nie wiemy czy zdemontowany pierścień jest oryginalny i czy został prawidłowo dobrany przez naszych poprzedników montujących uszczelnienie. Samo wydobycie pierścienia z rowka powinno się odbyć, w miarę możliwości, w sposób nieniszczący.
Cały artykuł dostępny jest w wydaniu płatnym 1/2 (196/197) Styczeń/Luty 2024